Syrop z kwiatów czarnego bzu - krok po kroku

                 O zaletach syropu z kwiatów czarnego bzu można się rozpisywać, wspomnieć można chociażby o działaniu antybakteryjnym, zwalczającym przeziębienia, łagodzącym stany zapalne, ale równie ważny jest smak tego syropu. Rzeczywiście smakuje, jakby pić sok wyciśnięty z kwiatów. Kwasowość cytryny jest tu kluczowa, gdyż wydobywa cały smak kwiatów z... kwiatów :). Cukier konieczny - konserwuje i pozwala przechowywać syrop na zimowe wieczory.

Przepis na 2 litry syropu.


Składniki:

  1. Kwiatostany czarnego bzu, ok. 50 sztuk
  2. Cukier, 1 kg
  3. Cytryny, 5 szt.
+ wyparzone słoiki lub butelki

Przygotowanie:

Dzień 1:
  1. Zerwane kwiatostany należy oberwać z twardych łodyżek (można obcinać nożyczkami). Zagotować wodę i wrzątkiem zalać kwiaty, tak by wszystkie je zakryć, by swobodnie unosiły się w wodzie. Odstawić na ok. 12 h (zrywam wieczorem, obieram, zalewam i zostawiam na noc w wodzie).
Dzień 2:
  1. Do miski odcedzić cały płyn, który powstał z kwiatków, kwiaty lekko odcisnąć, by wydobyć z nich płyn. Płyn przelać z powrotem do czystego garnka, wsypać cukier, wycisnąć sok z cytryn i gotować syrop, nie doprowadzając jednak do wrzenia. Ma być bardzo ciepły, ale nie wrzątek (by zachować, jak najwięcej substancji prozdrowotnych). 
  2. Powstały syrop przelać do wyparzonych słoików, zakręcić, postawić słoiki zakrętką do dołu i zostawić do wystygnięcia (nie trzeba dodatkowo pasteryzować). 
  3. Syrop można przechowywać w chłodnym, ciemnym miejscu, nawet przez rok lub spożywać od razu, syrop trzymać wtedy w lodówce. Wspaniały z dodatkiem mięty, lawendy, lodu, rozcieńczony z wodą do smaku.





Komentarze

Popularne posty